ROZWÓD
Powiedzieć, że rozwód jest przeżyciem trudnym, to niedomówienie. Rozwody bywają traumatyczne i przewracają życie do góry nogami! Nawet spokojnie przebiegający rozwód może być kryzysem. Możliwe, że to nie ty wnosisz o rozwód i informacja, że partner/ka chce rozwiązania małżeństwa zaszokowała cię. W głowie masz chaos i nie przestajesz zadawać sobie pytania „dlaczego?”. Przecież nie jesteś na to gotowy/a. Działasz gwałtownie i chaotycznie lub przeciwnie – czujesz się odrętwiały/a.
Pamiętaj, że wiele osób takich jak ty, początkowo zdruzgotanych rozwodem, przechodzi ten proces konstruktywnie i staje na nogi. Warto skorzystać z pomocy psychologa, który dzięki specjalistycznej wiedzy oraz otwartej, empatycznej i akceptującej postawie będzie cię wspierać w całym procesie. Rozwód to proces – często zaczyna się jeszcze przed tym, jak sprawa trafi do sądu i ciągnie się jeszcze po oficjalnym rozwiązaniu małżeństwa. Każdy etap ma swoje wyzwania i wzbudza różne uczucia. Być może pomocne będzie dla Ciebie zapoznanie się z tym, czego można się spodziewać.
Pod wieloma względami przeżywanie rozwodu podobne jest do przeżywania żałoby – cierpimy z powodu utraty ważnej dla nas osoby. I choć partner/ka może pojawiać się ponownie, np. ze względu na posiadane wspólne dzieci, aby konstruktywnie przeżyć rozwód musisz zaakceptować fakt, że rozpad małżeństwa jest prawdziwy. Psychiatra i terapeutka Elisabeth Kubler-Ross opisała 5 etapów przeżywania straty. Więcej o nich możesz dowiedzieć się w zakładce JAK SOBIE RADZIĆ W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH – ŻAŁOBA.
Dodatkowo martwisz się o dzieci. Dzieci – rozumieją więcej, niż nam się wydaje. Często właśnie to, co chcemy przed nimi ukryć. Jeśli jesteś w trakcie rozwodu w miarę możliwości nie kłóć się z partnerem w zasięgu ich uszu, nie nastawiaj dzieci przeciwko niemu/jej, nie mów źle o ich matce/ojcu. To sprawa do rozwiązania między wami. Naturalne jest, że w konflikcie szukamy sojuszników – jednak szukajmy ich wśród dorosłych. Wciąganie dzieci w konflikt krzywdzi je bardziej niż tobie pomaga. Mimo, że nie są stronami w rozwodzie często najmocniej ponoszą jego konsekwencje, często winiąc siebie za rozstanie rodziców. Dlatego nie zapominaj często podkreślać, że je kochasz i to, że się rozstajecie wcale nie znaczy, że przestajecie się o nie troszczyć.
Kryzys może pojawić się również później. Oficjalnie nie jesteście małżeństwem i czas żyć na nowo. Ten etap może przynieść wiele radości i nowych perspektyw, ale także niepewność i lęk. Możesz czuć rozgoryczenie, że nie jest tak jak sobie wyobrażałeś/aś. Jeśli z byłym partnerem//ką masz wspólne dzieci, nie wymażesz go/jej całkowicie ze swojego życia. Możesz jednak określić swoją przyszłość już bez osoby, z którą się rozstałeś/aś. Być może myślałeś/aś, jak to będzie po wszystkim, wyobrażałeś/aś sobie „nowe” życie, a być może żyłeś/aś z dnia na dzień próbując przetrwać trudny czas – teraz jest pora, by ustalić nowe cele życiowe.
Jeśli czujesz, że nie radzisz sobie z codziennością w sytuacji rozwodowej rozważ skorzystanie z pomocy specjalisty – psychologa. Skontaktuj się z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, Poradnią Zdrowia Psychicznego czy Centrum Interwencji Kryzysowej. Jeśli potrzebujesz porady prawnej lub finansowej sprawdź czy twoje miasto lub gmina nie organizują punktów darmowych konsultacji prawnych.
Jeśli chcesz pomóc osobie w kryzysie:
– poświęć jej swój czas i uwagę
– wysłuchaj bez oceniania czy krytykowania
– zachęć do mówienia o przeżyciach
– przyzwól na wyrażanie uczuć
– zachęć do podjęcia działania i poszukiwania pomocy, przekaż kontakt do najbliższego PCPR, PZP lub CIK/OIK.